Lekkie i smaczne przekąski
super easy
Przed nami czas wyjazdów, podróży, ale też kibicowanie przed telewizją. Słowem – dużo zagrożeń dla diety i zdrowego odżywiania. Warto więc się przyjrzeć temu, co możemy zrobić, aby wakacje były czasem stabilnej masy ciała i zdrowej diety, a jednocześnie, aby nie odczuć specjalnych żywieniowych ograniczeń.
Jedzenie w podróży
Chyba największym wyzwaniem lata, to zaplanowanie sobie menu na samą podróż. Czasami – w ferworze pakowania, ostatnich służbowych spraw przed urlopem – dieta schodzi na drugi plan, a nam towarzysz myśl: „zatrzymamy się GDZIEŚ po drodze i na jedzenie”. Przygotowanie menu na podróż nie musi być wcale trudne i czasochłonne. Oto kilka wskazówek:
- Zaopatrz się w produkty, które nie wymagają warunków chłodniczych, na przykład świeże lub suszone owoce, wafle zbożowe, pomidorki koktajlowe czy warzywa pokrojone w słupki.
- Zadbaj wcześniej o zdrowe wypieki – możesz upiec ciasteczka owsiane czy nawet zdrowe krakersy z ziarnami. Takie wypieki można dość długo przechowywać w chłodnym i suchym miejscu.
- Tuż przed wyjazdem przygotuj jedno pełnowartościowe danie, które możesz przechować nawet w torbach z wkładami chłodniczymi, a jednocześnie będziesz mógł je zjeść na przerwie w czasie podróży (na przykład na łonie natury, a nie na stacji benzynowej) nie stojąc w kolejkach po schabowego z frytkami. Takim daniem może być sałatka na bazie kaszy jaglanej ze świeżymi warzywami i jajkiem, sałatka na bazie Lunch Mixu z soczewicą z domowym, zielonym pesto, owsianka na bazie mleka roślinnego z orzechami i suszonymi owocami itd.
- Zadbaj o wodę. Nawodnienie wpływa na koncentrację.
Jedzenie na pikniku
Pikniki są nieodzownym elementem wakacji. Szczególnie dobrze sprawdzają się na nich proste dania. Pamiętaj jednak o tym, że jeśli piknikujesz cały dzień, to należy zadbać o to, aby przynajmniej jeden posiłek był pełnowartościowy. Nie ma sensu też zapychać się kruchymi ciasteczkami, paluszkami czy chipsami. To, co warto rozważyć w piknikowym menu to:
- naleśniki z dodatkiem mąki kukurydzianej podane z ulubionym dżemem/powidłami;
- pancakes obsypane płatkami lub otrębami osianymi podane ze świeżymi owocami;
- domowa granola na bazie płatków jaglanych, orkiszowych, owsianych podana z jogurtem naturalnym i suszonymi owocami;
- ciasteczka owsiane z masłem orzechowym i orzechami podane ze szklanką maślanki.
Jestem kibicem – czy muszę jeść chipsy?
Wiele osób do oglądania meczu czy igrzysk olimpijskich automatycznie kupuje chipsy i paluszki. Do tego napój z bąbelkami – słodki lub ten bardziej słodowy. Czy to musi być standard? Czy wiesz o tym, że opakowanie chipsów + jeden napój to niemal 1000 kcal, czyli połowa zapotrzebowania energetycznego przeciętnej kobiety i ponad 30% zapotrzebowania przeciętnego mężczyzny? A nie lepiej byłoby zjeść:
- świeże warzywa pokrojone w paski z dipem na bazie jogurtu naturalnego + woda z sokiem pomarańczowym;
- wafle zbożowe z różnymi pastami warzywnymi czy humusem + domowa ice tea na bazie zielonej herbaty z dodatkiem miodu;
- wafle kukurydziane z jagłą/solą + lekka lemoniada;
- wafle ryżowe z gryką pokruszone z dodatkiem ulubionej przyprawy + ziołowa lemoniada.
Cieszmy się wakacjami, piknikami i igrzyskami, ale też cieszmy się zdrowiem i urodą.
Dodaj komentarz