Powrót do szkoły – co każdy rodzic powinien wiedzieć pakując przekąski do szkoły dla dzieci

Młodsze dzieci z reguły otrzymują drugie śniadanie od rodziców. Natomiast starsze dzieci nie są już tak skore do zabierania ze sobą posiłku do szkoły. Zdecydowanie wolą sobie kupić jakąś przekąskę w sklepiku szkolnym czy w sklepie po drodze do szkoły. Skupmy się więc tym razem na posiłku, na który opiekunowie mają realny wpływ.

Dzieci w wieku szkolnym mają bardzo zróżnicowane potrzeby żywieniowe związane z pojawiającymi się w różnych okresach skokach wzrostowych. Różnią się również pod kątem ilości aktywności fizycznej, a tym samym wydatkowaniem energetycznym itd. Dlatego posiłek zabierany do szkoły trzeba rozważyć mając na uwadze kilka aspektów.

Czy twoje dziecko je obiad w szkole?

Jeśli tak – to drugie śniadanie może być mniejsze, np. w postaci małej kanapki, najlepiej na chlebie pełnoziarnistym z dużym dodatkiem ziaren (możesz przetestować przy tej okazji naszą propozycję z serem żółtym i warzywami – https://kupiec.pl/blog/index.php/przepis/chleb-z-lunch-mixem-bez-maki/). Jeśli jednak dziecko pomimo obiadu potrzebuje więcej kanapek – zwiększ ich liczbę według potrzeb swojej pociechy. Będąc głodne, prawdopodobnie wybierze się na łowy do pobliskiego sklepiku.

Jeśli dziecko nie otrzymuje obiadu w szkole, musisz przygotować się na drugie, a nawet trzecie śniadanie, które poniekąd zastąpi obiad. Wówczas kilka różnorodnych kanapek to najlepsze rozwiązanie. Dzięki temu wykorzystujesz dobrodziejstwo pełnoziarnistych zbóż, a także masz szansę mocno urozmaicić dodatki. Oto nasze propozycje:

• Hummus z pomidorami suszonymi i plaster mozzarelli
• Domowy schab pieczony z suszonymi owocami + ogórek kiszony
• Domowa nutella na bazie awokado i kakao
• Pasztet jaglany (https://kupiec.pl/blog/index.php/przepis/pasztet-z-kasza-jeczmienna/)

Jeśli twojej dziecko jest otwarte na nowe smaki i rozwiązania, to warto sięgnąć po pełnowartościowe wrapy, wytrawne muffiny czy spring rollsy (https://kupiec.pl/blog/index.php/przepis/spring-rollsy-z-warzywami-i-ryzem/).

Co zrobić, aby dziecko nie dokupiło sobie słodyczy?

Daj mu słodycze z domu. Każdy z nas ma potrzebuję spożywanie czegoś słodkiego lub słodkawego. Jeśli owoce (świeże bądź suszone) nie wystarczają, zrób ciasteczka owsiane, muffiny z orzechami, domową chałkę z dodatkiem otrąb owsianych czy brownie z dodatkiem fasoli. Możesz też sięgnąć po wafle zbożowe w gorzkiej czekoladzie. Wybór możliwości i przepisów jest ogromny.

Pamiętaj, aby dać dziecku jakiś fermentowany nabiał do popicia. Najlepiej naturalny kefir, jogurt czy maślankę. Dzięki temu dostarczysz z dietą większą ilość ważnego dla wzrostu białka, ale także niezbędnego dla kości wapnia.

A co do picia?

Badania pokazują, że dzieci tyją najczęściej z braku aktywności fizycznej, a także nadmiaru słodkich napojów. Owszem szklanka prawdziwego soku może wzbogacić dietę, ale wody smakowe, mrożone herbaty czy napoje „owocowe” nie są dobrym rozwiązaniem (dla nas dorosłych także nie). Jak to obejść? Zrób dziecku domową iced tea (słodzoną ksylitolem), lekką lemoniadę czy lekko musujący sok owocowy (sok owocowy z wodą gazowaną).

Pamiętaj, aby posiłek był atrakcyjny i praktycznie zapakowany. Nie ma nic gorszego niż rozmoczona bułka czy wylewający się bidon.