Przyprawy korzenne na co dzień – jak je wykorzystać, jakie mają walory zdrowotne
super easy
Powoli nadciąga okres świąteczny, a tym samym coraz częściej będziemy zwyczajowo sięgać po przyprawy korzenne. Dlatego też dziś opowiemy Wam kilka ciekawostek o przyprawach, z którymi nieodłącznie wiąże się zima.
Dlaczego w ogóle przyprawy mogą być zdrowe?
Od wieków przyprawy były towarem bardzo pożądanym. Nie tylko wpływały na smakowitość dań, ale także cechowały się walorami prozdrowotnymi. Co ważne, odgrywały też niemałą rolę w konserwowaniu żywności i poprawianiu trawienia. Dlatego też handel pomiędzy wielkimi cywilizacjami, to właśnie w dużej mierze handel przyprawami.
Trawienie
Przyprawy w wielu przypadkach usprawniają procesy trawienia. Działać tak mogą: ziarna kolendry, cynamon cejloński (nie mylić z chińskim odpowiednikiem), ale także kardamon, goździki czy gałka muszkatołowa. Jak widzimy większość z tych przypraw wchodzi w skład mieszanki korzennej/piernikowej typowej na okres jesienno-zimowy.
Również czarny pieprz, dzięki dość sporej zawartości piperyny, może działać lekko pobudzająco na niestrawność. Nie należy jednak go stosować w przypadku wrzodów żołądka czy dwunastnicy.
Kłącze imbiru działa korzystnie na trawienie, niwelując mdłości. Często stosowane jest jako środek na chorobę lokomocyjną. Kolejnym przykładem przyprawy poprawiającej procesy trawienia jest kurkuma. Działa ona przy tym także korzystnie na zmniejszenia procesów zapalnych, przeciwwirusowo, a nawet przeciwnowotworowo (w ramach profilaktyki, a nie leczenia).
Źródło związków bioaktywnych
Warto wiedzieć, że przypraw nie traktujemy jako źródło składników mineralnych czy witamin, gdyż dodatek przyprawy do dania jest niewielki. Jednak ta niewielka ilość może mieć znaczenie w odniesieniu do działania związków bioaktywnych, np. kurkuminy w kurkumie czy piperyny w pieprzu.
Rozgrzewanie
Przyprawy korzenne mają także dość duży potencjał rozgrzewający. Być może dlatego właśnie chętniej sięgamy po nie w chłodniejsze miesiące. Po przyprawy korzenne sięgamy oczywiście także w listopadzie czy grudniu. Właściwie większość świątecznych dań ma jakąś korzenną nutkę. I bardzo słusznie, bo te tradycyjne dania często są ciężkostrawne, a przyprawy pomagają w ich trawieniu. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że nawet w ciepłe dni korzenne przyprawy mogą być bardzo pomocne.
Jak wykorzystywać przyprawy na co dzień?
- Jesteś zmarzluchem? Dodaj nieco przyprawy korzennej do porannej ciepłej owsianki albo do herbaty, którą popijasz w ciągu dnia.
- Bierze cię przeziębienie? Zrób sobie jaglankę z dodatkiem cynamonu i kardamonu. Możesz też popijać ciepłą wodę ze świeżym imbirem.
- Szykuje się cięższy obiad? Dopraw mięso przyprawą korzenną, a na deser możesz przygotować szarlotkę na spodzie owsianym z jabłkami mocno cynamonowymi.
- Masz kłopoty z mdłościami w trakcie podróży? Zrób sobie lekkie ciasteczka owsiane z dużym dodatkiem imbiru.
- Dbasz w szczególny sposób o urodę? Wykorzystuj na każdym kroku kurkumę w duecie z czarnym pieprzem (wystarczy odrobinę, aby znacząco nie zmienić smaku, ale poprawić potencjał przeciwzapalny), np.:
- dodaj do ciasta naleśnikowego i wszelakich placuszków,
- dodaj do gotującego się ryżu lub risotto,
- dodaj do ciasteczek owsianych, porannej jaglanki czy nawet płatków ryżowych,
- dodaj do hummusu, gulaszu czy domowego pasztetu.
Dodaj komentarz